Zdecydowana większość przedsiębiorstw, które prowadzone są przez rodzinę, zwykle upada po trzecim pokoleniu. Co więcej, ta niepisana zasada często dotyczy również świetnie prosperujących firm oraz dużych i rozwijających się przedsiębiorstw, które do czasu upadku wcale nie wykazują słabnącej pozycji. Taki koniec możemy zaobserwować przede wszystkim na rynku wolnorynkowym, na przykład w Stanach Zjednoczonych. Niemniej również w Polsce, czyli w warunkach gospodarki mieszanej, upadki firm rodzinnych po trzecim pokoleniu nierzadko mają miejsce. Co jest tego powodem?
Brak organizacji ścisłych procesów działania
Stworzenie i opisanie procesów działania pozwala na organizację pracy każdego pracownika w przedsiębiorstwie. Co za tym idzie, gdy zabraknie osoby, która stanowi główne centrum zarządzania, bez procesów działania niezwykle trudno jest wprowadzić nową osobę na miejsce dotychczasowego zarządcy. Często jest to nawet niemożliwe, ponieważ funkcjonowanie przedsiębiorstwa wymaga nie tylko wiedzy, ale też doświadczenia i intuicji. Z punktu zarządzania firmą, procesy działania stanowią narzędzie przydatne nie tylko w codziennym zarządzaniu, ale też nadają kierunek pracy przedsiębiorstwa i umożliwiają łatwe wprowadzenie osoby z zewnątrz w życie firmy.
Potomstwo, które nie zostało nauczone zarządzania rodzinną firmą
Gdy dotychczasowy zarządca rodzinnej firmy traci możliwość wykonywania pracy, największym ciężarem zostaje obciążone jego potomstwo. Otóż jeśli nie wprowadzono w firmie procesów działania, o których mowa wyżej, brak wiedzy niestety może doprowadzić do jej upadku. Co więcej, duży problem leży w wychowaniu potomstwa. Bowiem jeśli nigdy nie zostało nauczone zarządzania firmą, ani nie zaszczepiono w nich chęci do walki o rodzinny biznes, utrata dotychczasowej osoby zarządzającej doprowadzi do bankructwa lub sprzedaży przedsiębiorstwa. Co za tym idzie, firmy rodzinne upadają najczęściej po trzecim pokoleniu z powodu niewłaściwego przygotowania potomstwa czy też jego braku.
Brak oficjalnego przekazania władzy
Jeśli dotychczasowy zarządca umiera, nie pozostawiając po sobie następcy w sposób oficjalny, wówczas może wyniknąć kolejny problem. Często jest to związane ze sporami pomiędzy rodzeństwem, które najczęściej doprowadzają do kompromisu w postaci sprzedaży firmy i rozdzielenia zysków. Gorzej, jeśli taki konflikt doprowadza do wyniszczenia przedsiębiorstwa od wewnątrz, a w efekcie do jego upadku. Przekazanie władzy może nastąpić również po śmieci, za sprawą testamentu. Jest to rozwiązanie praktykowane przez coraz większą liczbę przedsiębiorców, którzy w trosce o rodzinny biznes, starają się zapewnić mu przyszłość.